sobota, 15 lipca 2017

Dieta rozdzielna w świecie - post z Chorwacji

Tydzień z załogą na jachcie nie sprzyjał utrzymaniu diety rozdzielnej choć robiłem co mogłem i przynajmniej śniadania z wyjątkiem 1 udało mi się utrzymać tak jak chciałem. Gorzej już było z obiadami czy kolacjami. Tu też były przypadki gdzie dalej udało mi się trzymać dietę rozdzielną. Niestety największy problem był w odpowiednich dystansach pomiędzy posiłkami. O ile spokojnie po posiłku węglowodanowym mogłem odczekać 1,5-2godz., tak nie zawsze posiłek białkowy dawał mi 3-4 godziny odstępu do następnego.  Nie zawsze znałem plany załogi lub też one się zmieniały...

Ostatniego dnia mając już spokój i siedząc w knajpce prawie od rana mogę już wrócić do moich nawyków. Po śniadaniu owocowym (ok 9:30), a następnie białkowym (gdzieś przed 12:00), postanowiłem zaserwować sobie jako pierwszą część obiadu frytki (ok 16:00). Potem przyjdzie pora na danie główne i prawdopodobnie bedą to Cievapcici - mam nadzieję, że podają bez frytek... :) ZOBACZYMY!!!

Wniosek: Pływając w gronie osób stosujących dietę rozdzielną spokojnie można zaplanować sobie posiłki i przekąski oraz wyjście do restauracji stosując zasady Diety Rozdzielnej.

Ktoś może chętny na rejs z Dietą Rozdzielną... ?

"Dieta Rozdzielna Pod Żaglami" 

Jakby co rejs poprowadzi kapitan i praktyk diety rozdzielnej Mariusz Woyda 😃 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz