wtorek, 27 lutego 2018

Inspiracja wieczorna❗ - Jak odżywiać się podczas delegacji❓

❗Co jeść na wyjeździe❓

     Wczorajsza porada dotyczyła sałatki do pracy.


     Dziś proponuje rozbudować nasze menu tak by było całodziennym wyżywieniem.

     Rano jemy śniadanie w domu. Ostatnio jadłem o:
4:30 - twarożek z białego sera i dodatki. O godz 5:00 wyjechaliśmy na konferencje do Częstochowy, rejestracja i ok 9:00 siedziałem gotowy i słuchałem prelegentów...
ok. 9:50 zjadłem 2 jabłka dokładnie te ze zdjęcia, a na następnej przerwie
ok. 11:00 -  2 grapefruity.
ok. 13:00 pierwsza część sałatki
ok. 16:00 druga część sałatki
18:30 Po zakończeniu posiłek białkowy: wędzone skrzydełka + ogórek kiszony i papryka konserwowa domowej roboty - niebieskie i zielone pudełeczko😀.
22:00 przyjechałem do domu i mogłem zjeść coś lekkiego, na 1,5-2 godz. przed snem i około północy poszedłem spać.

   Tak może praktycznie wyglądać dzień w delegacji w rytmie diety rozdzielnej...

     Mam też patenty na 3 dniowe wypady, na własnym prowiancie, tak by nie odstępować od diety rozdzielnej. Jest stara wersja i nowa wersja zmodyfikowana i o niej napisze po najbliższym 3 dniowym szkoleniu, bo sam jestem ciekawy jak sprawdzi się ulepszona forma w praktyce...
     Zdradzę tylko, że będzie bardziej bliska wegetariańskiej i wegańskiej, bo systematycznie zrezygnowałem już z wielu wędlin. Tak na prawdę ograniczam się już tylko do drobiu... :) Tak samo jak w pierwszych latach, na początku stosowania diety rozdzielnej... :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz