Od lat📆 nie kupowałem chleba🍞 pszennego. Kiedy Agieszka po zamieszkaniu ze mną, z powrotem go wprowadziła do menu, to jakoś nie potrafiłem👎 się nim nigdy najeść... ❗ Przykładowo chleba żytniego zjadam 4 kromki to pszennego mogłem zjeść 7 (i to większych) by dopiero poczuć nasycenie.
Nie mam nic przeciwko jakiemuś odstępstwu i posmakowaniu😊 raz na miesiąc📆 czegoś innego niż chleb żytni. Takie bułeczki traktujemy jako atrakcje❗ Wtedy człowiek cieszy się😀, że gluten ze zmodyfikowanej genetycznie pszenicy (GMO) jest dostarczany sporadycznie, a nie na co dzień, to nie zakleja jelit i samopoczucie nie spada📉... :)
Jeszcze jedna wskazówka❗ Już w samym tytule widać, że nie są to typowo pszenne bułeczki tylko składające się z 3 rodzajów mąk. Z przepisu z kolei można wyczytać, że mąki pszennej jest tylko 1/3❗ To też wpływa pozytywnie👍 na nasz układ jelitowy, a co za tym idzie na nasze zdrowie i nasze samopoczucie... 😁
Składniki:
Drożdże rozcieramy w 2 łyżkach wody i łyżeczce cukru. Dodajemy wszystkie mąki, sól i małymi porcjami wlewamy wodę, na końcu wyrabiania ciasta dodajemy olej. Ciasto dokładnie wyrabiamy i zostawiamy do wyrośnięcia. Jak wyrośnie (podwoi swoja objętość) formujemy bułeczki. Układamy je na wysmarowanej tłuszczem (np. olejem) blaszce. Możemy bułeczki posmarować mlekiem i posypać ziarnami lub pozostawić bez niczego, takie jak widoczne są na zdjęciu. Czekamy, aż bułeczki podrosną (ok. 15-20 minut) i wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni, pieczemy 20 minut (długość pieczenia zależy też od wielkości bułeczek lub jak nam piecze piekarnik).
Nie mam nic przeciwko jakiemuś odstępstwu i posmakowaniu😊 raz na miesiąc📆 czegoś innego niż chleb żytni. Takie bułeczki traktujemy jako atrakcje❗ Wtedy człowiek cieszy się😀, że gluten ze zmodyfikowanej genetycznie pszenicy (GMO) jest dostarczany sporadycznie, a nie na co dzień, to nie zakleja jelit i samopoczucie nie spada📉... :)
Jeszcze jedna wskazówka❗ Już w samym tytule widać, że nie są to typowo pszenne bułeczki tylko składające się z 3 rodzajów mąk. Z przepisu z kolei można wyczytać, że mąki pszennej jest tylko 1/3❗ To też wpływa pozytywnie👍 na nasz układ jelitowy, a co za tym idzie na nasze zdrowie i nasze samopoczucie... 😁
Składniki:
- 150g mąki pszennej chlebowej
- 100g mąki owsianej
- 200g mąki żytniej typ 720
- 20g drożdży
- 250ml letniej wody
- 1 łyżeczka soli
- 2-3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki letniej wody
Drożdże rozcieramy w 2 łyżkach wody i łyżeczce cukru. Dodajemy wszystkie mąki, sól i małymi porcjami wlewamy wodę, na końcu wyrabiania ciasta dodajemy olej. Ciasto dokładnie wyrabiamy i zostawiamy do wyrośnięcia. Jak wyrośnie (podwoi swoja objętość) formujemy bułeczki. Układamy je na wysmarowanej tłuszczem (np. olejem) blaszce. Możemy bułeczki posmarować mlekiem i posypać ziarnami lub pozostawić bez niczego, takie jak widoczne są na zdjęciu. Czekamy, aż bułeczki podrosną (ok. 15-20 minut) i wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni, pieczemy 20 minut (długość pieczenia zależy też od wielkości bułeczek lub jak nam piecze piekarnik).
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz