Własna MISJA
Każdy człowiek powinien znaleźć w swoim życiu MISJE. To po co przyszedł na świat, doświadczył, rozwinął, a gdy znalazł metodę na jakieś problemy - podzielić się.
Nie każdy musi uczyć się wszystkiego, zrozumieć wszystko od podstaw, eksperymentować i popełniać wszystkie błędy by dojść do gotowego rozwiązania. Nie trzeba też kończyć wszystkich kierunków studiów i być jak "człowiek renesansu".
Są ludzie, którzy dzielą się tym, co złe ich spotkało, licytują się ilością swoich chorób, krytykują innych na każdym kroku, wytykają błędy, słabości i wady lub użalają się sami. Nieraz można mieć wrażenie, że to polska dyscyplina, że jest częścią tradycji naszego narodu...
Wiele lat temu postanowiłem zmienić "plemię" i wypisałem się z powyżej opisanej grupy. Najpierw przestałem się nad sobą użalać i koncentrować na sobie. Dało to dobry początek, podwaliny pod nowy życiowy fundament by zamiast narzekać, podjąć próby znalezienia rozwiązania na każdy problem. Jednym z takich tematów było ZDROWIE. Po latach szukania rozwiązań i wdrażania zdobytej wiedzy w praktykę, na pewno przegram każdą licytacje dotyczącą chorób.
Mówiąc krótko, cieszę się całkiem dobrym zdrowiem, a mój umysł ukierunkowany jest na doskonalenie zdrowego stylu życia. Dziś poszukuje praktyk, metod, które zapewnią:
- większą ilości energii,
- lepsze funkcjonowanie mózgu,
- podniesienie samodyscypliny,
- rozwijanie silnej woli,
- wewnętrzną harmonię, wyciszenie umysłu i spokój ducha
Jaką drogę obrałem by dojść do dobrego zdrowia opisałem niedawno w wywiadzie dla Moda i Styl. Razem z redakcją zapraszam do lektury artykułu:
oraz całego interesującego wiosennego wydania:
Mariusz Woyda
P.S.
Zapraszam również do zadawania pytań i dyskusji na blogu oraz na FP na Facebooku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz