Kiedyś powiedziałbym: "Dobre, ale mało... !" i chciałbym więcej! Odkąd stosuję dietę  rozdzielną zauważyłem, że organizm sam zmierza w kierunku UMIARU. Nie zadziało się to tak od razu. Dziś, kiedy mam ochotę na więcej, mój wewnętrzny głos - głos wewnętrznego mędrca automatycznie podpowiada: "Jak zjesz więcej, będziesz przejedzony, za kwadrans będziesz czuł się źle!" i z dnia na dzień coraz lepiej idzie mi słuchanie tego wewnętrznego głosu, głosu rozsądku i wewnetrznej mądrości mojego organizmu... 😄
Składniki na ciasto:
Drożdże rozpuszczamy w wodzie. Mąki mieszamy ze sobą (możemy też dodać jeden rodzaj mąki), dodajemy szczyptę soli, masło, olej kokosowy (masło i olej muszą mieć temperaturę pokojową), rozpuszczone drożdże, śmietanę (najpierw 1 łyżkę, a jeśli się okaże, że ciasto jest zbyt twarde to dodajemy jeszcze kolejną) i zaczynamy wyrabiać. Ciasto powinno być gładkie i odchodzić od ręki. Zostawiamy je w ciepłym miejscu aby trochę podrosło. Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę. Dzielimy na 2 części, każdą z nich rozwałkowujemy na długi prostokąt
. Na każdym prostokącie przy jednym brzegu kładziemy farsz, zwijamy w rulon, a boki lekko ściskamy aby farsz nam nie wyszedł. Ostrym nożem tniemy nasz rulon pod skosem na małe roladki. Układamy luźno w nasmarowanej brytfance tak aby nam się nie posklejały podczas pieczenia. Każdą roladkę smarujemy po wierzchu wodą, czekamy aż podrosną i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez 30 minut w 180 stopniach (w zależności od piekarnika może to być i 25 minut, jeśli paszteciki są rumiane to znaczy, że są upieczone).
Składniki na farsz:
Pieczarki czyścimy i obieramy, a następnie drobno kroimy i na niewielkiej ilości tłuszczu smażymy z 5 minut na patelni, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i dusimy 10 minut. Szpinak myjemy i kroimy, a następnie dokładamy do pieczarek. Wszystko razem dusimy aż będzie miękkie i odparuje nadmiar wody. Czosnek przeciskamy przez praskę i dodajemy do naszego farszu, doprawiamy przyprawami: bazylia, oregano, sól i pieprz. Trzymamy jeszcze z 5 minut na kuchni i zestawiamy, zaprawiamy śmietaną i gotowe. Farsz gdy przestygnie jest gotowy do pasztecików.
Składniki na ciasto:
- 1,5 szkl. mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
 - 1 szkl. mąki ryżowej
 - 2 łyżki oleju kokosowego lub smalcu
 - 1/2 kostki masła
 - 20g drożdży
 - 3 łyżki wody
 - 1-2 łyżki gęstej śmietany
 - szczypta soli
 
Drożdże rozpuszczamy w wodzie. Mąki mieszamy ze sobą (możemy też dodać jeden rodzaj mąki), dodajemy szczyptę soli, masło, olej kokosowy (masło i olej muszą mieć temperaturę pokojową), rozpuszczone drożdże, śmietanę (najpierw 1 łyżkę, a jeśli się okaże, że ciasto jest zbyt twarde to dodajemy jeszcze kolejną) i zaczynamy wyrabiać. Ciasto powinno być gładkie i odchodzić od ręki. Zostawiamy je w ciepłym miejscu aby trochę podrosło. Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę. Dzielimy na 2 części, każdą z nich rozwałkowujemy na długi prostokąt
. Na każdym prostokącie przy jednym brzegu kładziemy farsz, zwijamy w rulon, a boki lekko ściskamy aby farsz nam nie wyszedł. Ostrym nożem tniemy nasz rulon pod skosem na małe roladki. Układamy luźno w nasmarowanej brytfance tak aby nam się nie posklejały podczas pieczenia. Każdą roladkę smarujemy po wierzchu wodą, czekamy aż podrosną i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez 30 minut w 180 stopniach (w zależności od piekarnika może to być i 25 minut, jeśli paszteciki są rumiane to znaczy, że są upieczone).
Składniki na farsz:
- paczka szpinaku
 - 350g pieczarek
 - 2 cebule
 - 3 ząbki czosnku
 - 2 łyżki śmietany
 - pół lyżeczki bazyli
 - pół łyżeczki oregano
 - tłuszcz do smażenia
 - sól
 - pieprz
 
Pieczarki czyścimy i obieramy, a następnie drobno kroimy i na niewielkiej ilości tłuszczu smażymy z 5 minut na patelni, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i dusimy 10 minut. Szpinak myjemy i kroimy, a następnie dokładamy do pieczarek. Wszystko razem dusimy aż będzie miękkie i odparuje nadmiar wody. Czosnek przeciskamy przez praskę i dodajemy do naszego farszu, doprawiamy przyprawami: bazylia, oregano, sól i pieprz. Trzymamy jeszcze z 5 minut na kuchni i zestawiamy, zaprawiamy śmietaną i gotowe. Farsz gdy przestygnie jest gotowy do pasztecików.
Smacznego :)  


























