Zapiekanka gołąbkowa to jedna z najlepszych zapiekanek.
Tak więc przestrzegam przed zrobieniem, ze porcja na dwa dni możne pójść jednego dnia. Oczywiście uzupełni to niedobory białek.
Dodatkowo jak ktoś jest leniwy lub nie lubi zawijać nadzienia w formie gołąbków w liście kapusty, to rozwiązanie znajdzie w tym przepisie i filmie... :)
Kruszonka, to nic wielkiego, a jednak stanowi konkretne wykończenie
ciasta, bo przecież jemy nie tylko ustami, ale także oczami. Fajnie jest
jak coś wygląda ekstra i aż samo prosi się by po to sięgnąć!
Agnieszka
zaprasza Was do zrobienia kruszonki, która nie będzie zawierała cukru.
Kruszonka będzie oparta o erytrytol, a nie o cukier, dzięki temu będzie
zdrowsza, a jednak słodka!
Kolację dla siebie, więc
można uznać, że taka porcja sałatki to kolacja dla singla! Ja w tej
uczcie nie uczestniczyłem, bo nie zasłużyłem!
No dobra tak naprawdę ja
miałem kolacje wegańską, według pewnych zasad, dzięki którym moja 48
godzinna wegańska dieta jest dietą oczyszczającą! O czym mówiłem wjednym filmie: https://youtu.be/OMgVECGLRn0
Kuracja, dieta można poprawić
zdrowie, a większość pewnie bardziej będzie zainteresowana faktem, że
można zrzucić kilka zbędnych kg! - Czyli schudnąć!
Mam nadzieje, że jak skończę kuracje oczyszczająca to Agnieszka zrobi taka sałatkę tez dla mnie...
Przygotowanie: Jajka gotujemy na twardo. Szparagi myjemy i odrywamy zdrewniałe końce. Kroimy na kawałki ok. 3cm, a główki jeśli są nawet dłuższe to zostawiamy w całości. Tak przygotowane szparagi gotujemy w lekko osolonej wodzie nie dłużej niż 5 minut (grubsze możemy z minutę dłużej pogotować). Po ugotowaniu odcedzamy i przelewamy zimną wodą, aby zahartować i żeby pozostał ładny zielony kolor.
Sałatę wykładamy na talerz, układamy na niej przekrojone na pół pomidorki, szparagi, jajka pokrojone na pół lub w ćwiartki. Delikatnie przyprawiamy solą, pieprzem i polewamy sosem czosnkowym, tutaj znajdziecie przepis:
Zapytałem się Agnieszki?
-Jaki masz jeszcze pomysł na przepis na grilla?
Zaczęła mi coś opowiadać i powiedziała że:
- Nie wiem jak to nazwać...
-Jak nie wiesz jak, to nazwać, to co ja mam napisać w tytule... ? - odparłem
Po jakimś czasie dowiedziałem się o co jej chodzi:
-To coś podobnego do cevapcici, które jadłeś w Chorwacji!
-A teraz rozumiem! - i wszystko stało się jasne!
Link do filmu z przepisem:
Sałatek nigdy za wiele! Mogą być sałatki
- warzywne dla wegan,
- sałatki dla wegetarian np. z jajkiem lub serkiem,
- oraz dla wszystkich, czyli np. z mięsem lub rybami!
Taką sałatkę z łososiem dziś proponuje Agnieszka!
Za czasów mojego samotnego grilowania, inaczej mówiąc kawalerskiego, rzadko robiłem skrzydełka na grilla. Może dlatego, że grill nie kojarzył mi się z drobiem, kurczakami... Może tez dlatego ze nie wpadłem na jakiś genialny pomysł co do przyprawienia skrzydełek i nie mogłem zabłysnąć. Kolejny powód może być taki, że w moim kombiwarze królowały ćwiartki na obiad więc regularnie jadłem kurczak pieczonego, który nie wiele różnił się od kurczaka zgrilowanego.
Link do filmu z przepisem:
2 łyżeczki mieszanki ziół, w skład której wchodzą: czosnek granulowany, majeranek, papryka ostra, kozieradka
łyżeczka soli
Przygotowanie:
Skrzydełka myjemy, odcinamy lotki (cienkie końcówki) i osuszamy. Wszystkie przyprawy dokładnie ze sobą mieszamy. Tak przygotowaną marynatą smarujemy skrzydełka i układamy w pojemniku z przykrywką. Zostawiamy na godzinę, dwie lub nawet na całą noc (jak mamy czas) aby przeszły przyprawami. Jeśli skrzydełka zostawiamy na dłużej niż godzinę, to należy włożyć je do lodówki. Na około 20 minut przed grillowaniem należy wyjąć z lodówki, aby się ociepliły.
Tak przygotowane skrzydełka możemy grillować na patelni, grillu elektrycznym, czy też tradycyjnie. Grillujemy na średniej mocy lub na wyżej ustawionym ruszcie, co jakiś czas obracając z jednej strony na drugą, aby się równo zgrillowały.
Przygotowanie: Cukinię myjemy i osuszamy. Najlepiej wybierać takie, które będą długie i do maximum 500g (wtedy nie mają dużych pestek). Cukinię kroimy w plastry 0,5cm i grillujemy z dwóch stron, aż pojawią się paseczki. Następnie zostawiamy zgrillowane plastry do wystudzenia.
Z twarogu, śmietany, pieprzu, soli i koperku robimy twarożek (możemy zmiksować, wtedy będzie bardziej aksamitny). Jeśli mamy twaróg bardziej suchy, to należy dodać więcej śmietany.
Na wystudzony plaster cukinii kładziemy twarożek (na 1/3 długości), a na nim plasterek łososia i zwijamy tak aby powstała nam roladka.
Takie roladki świetnie nadają się jako przystawka lub możemy sobie zaserwować na śniadanie lub kolację.
Kiedy postanowiłem rozpocząć moją przygodę z dietą rozdzielną musiałem zrezygnować z kanapek z wędliną, serem białym i żółtym, jajkami itd... Otóż problem jest pozorny i można go rozwiązać szukając alternatywy dla pieczywa, a zarazem dla węglowodanów. Po skończonym rejsie w Chorwacji, czekając na autokar w marinie w Sukosanie, który jest dopiero o 21:30 musiałem coś jeść. Wcześniej przygotowałem sobie pojemnik z czerwoną i zieloną papryką, drugi z ogórkami pokrojonymi w kostkę na sałatkę. Dodatkowo w moim plecaku zalegały 2 całe ogórki i trochę mnie złościły zajmując miejsce. Wtedy przyszła koncepcja, którą postanowiłem wdrożyć w życie, a następnie w domu dopracować. Prawda jest taka, że tak się nakręciłem, że ten post już pisze w knajpce w marinie. Po powrocie do domu tylko przygotuję takie kanapki, zrobię fotki i zaprezentuje gotowy model śniadania
Składniki:
zielony ogórek najlepiej duży i gruby,
sól,
pieprz,
wędlina,
cebulka, szczypiorek lub pietruszka,
majonez, ketchup lub musztarda - co kto lubi.
Przygotowanie:
Kupujemy lub czekamy jak we własnym ogródku urośnie DUŻY ogórek (Tak! Tak! Wiem o czym niektórzy myślą😆 - bo dziś będzie o jedzeniu... ). Myjemy i kroimy w plasterki po skosie na tyle grube by się nie wyginały, tak prawie do 1 cm. Solimy, pieprzymy, a jak jest z własnego ogródka to nie koniecznie musimy go przyprawiać. Układamy wędlinę, smarujemy np. majonezem i posypujemy posiekaną cebulką, szczypiorkiem lub pietruszką. Jedyne co pozostaje to rozkoszować się nową formą kanapek bez zapychającego jelita pieczywa (w szczególności pszennego). Myślę, że nie tylko ci, którzy dbają o zdrowie będą zadowoleni, również wszyscy Ci, którzy chcą schudnąć, a nie mogą rozstać się z kanapkami znajdą w tej metodzie rozwiązanie.
Przygotowanie: Ser halloumi kroimy w plastry (5-7mm) i grillujemy z dwóch stron na grillu lub patelni grillowej. Robimy to szybko, ponieważ jak będziemy długo trzymać to się roztopi.
Roszponkę wykładamy na półmisek lub do szerokiej salaterki. Układamy na niej pokrojone papryki (w większą kostkę), następnie przekrojone na pół pomidorki, a na końcu pokrojoną w piórka cebulę.
Z oliwy, soku z cytryny, musztardy, soli i pieprzu robimy sos. Tak przygotowanym sosem polewamy warzywa, a na końcu układamy zgrillowane plastry sera.
Sezon na grilla nie może obejść się bez nowych pomysłów.
Od poprzedniego sezony Aga wprowadziła nowy pomysł, który można rzucić na grilla. Ponieważ wysiadł nam grill na węgiel drzewny, więc został tylko elektryczny. Dzięki temu pobiliśmy chyba rekord co do ilości zrealizowanych grilli w sezonie. Aga wystawiała grill, podłączała do gniazdka zrobionego na altance specjalnie w tym celu i gotowe.
O grillu dowiadywałem się w momencie gdy byłem wołany na obiad...
Ten elektryczny grill ma jednak jakieś plusy... 😁😁😁
Przygotowanie: Składniki marynaty dokładnie mieszamy. Tak przygotowaną marynatą smarujemy z obu stron plastry boczku, wkładamy je do pojemnika i szczelnie zamykamy. Zostawiamy na całą noc w lodówce lub dłużej i następnego dnia możemy już boczek grillować.
Boczek jeśli grillujemy na patelni, to należy to robić na średniej mocy palnika. Przy grubszych plastrach boczku, należy je co jakiś czas obracać z jednej strony na drugą aby się równomiernie upiekły.
Dziś w końcu Agnieszka wkroczy do akcji i przygotuje żurek świąteczny, a
razem z Agnieszką do akcji wkroczy domowy zakwas na żurek, który
pielęgnowała od kilku dni i pokazywała przy okazji nagrywania kolejnych
przepisów – krótko mówiąc były wstawki, co robić z zakwasem!
Dziś dwu etapowy przepis! Czyli najpierw przepis na wywar do żurku, a
potem odcedzamy wywar i gotujemy sam żurek.
Link do filmu z przepisem: 151 - ŻUREK wielkanocny! przepis na bazie DOMOWEGO ZAKWASU na żurek
Składniki:
ok. 350-400g wędzonki (surowy wędzony boczek, wędzone żeberka, kości itp.)
surowa biała kiełbasa (ilość dopasować do ilości osób)
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
1 cebula
kawałek pora
lubczyk
2-3 ząbki czosnku
chrzan
2 liście laurowe
łyżeczka ziarenek pieprzu
6 kulek ziela angielskiego
zakwas na żurek ok. 400ml (ilość dopasować do własnych gustów smakowych)
łyżka majeranku
woda
Przygotowanie: Wędzonkę i warzywa (marchew, pietruszka, por, seler, lubczyk, cebula) plus zioła (liść laurowy, ziele angielskie, pieprz w kulkach) wkładamy do garnka. Zalewamy zimną wodą (tyle aby wędzonka i warzywa były w całości przykryte) i stawiamy na kuchnię.
Po zagotowaniu zmniejszamy moc palnika i gotujemy na wolnym ogniu do miękkości wędzonki i warzyw. Piętnaście minut przed końcem gotowania dodajemy białą kiełbasę i czosnek (należy go lekko zmiażdżyć, wtedy szybciej odda swój aromat). Gdy wywar znowu zacznie się gotować, gotujemy jeszcze 15 minut.
Po ugotowaniu wywar przecedzamy do drugiego garnka (powinniśmy uzyskać ok. 2l wywaru).
Zakwas na żurek dokładnie mieszamy i przecedzamy przez sitko, aby się pozbyć ziół które tam się znajdują.
Garnek stawiamy na kuchnię, dodajemy sól, pieprz, majeranek i doprowadzamy do wrzenia. A w tym czasie dokładnie mieszamy zakwas na żurek. Do zagotowanego wywaru wlewamy zakwas (ilość dopasować do własnego smaku - bardziej lub mniej kwaśny) i mieszamy do zagotowania - gotujemy na wolnym ogniu 2-3 minuty.
Po wyłączeniu kuchenki dodajemy chrzan (ilość dowolna), słodką śmietankę i dokładnie mieszamy. Jeśli jest taka potrzeba to doprawiamy jeszcze solą i pieprzem.
Wyjmujemy wędzonkę, białą kiełbasę i kroimy. Żurek rozlewamy na talerze, do każdego talerza dodajemy kiełbasę, wędzonkę, ugotowane na twardo jajko i gotowe.
Mazurek wielkanocny zagości u nas w domu po raz pierwszy! Dzieci jak
zobaczyły zdjęcie już są szczęśliwe i bardzo im się podoba zdobienie
mamy...
Przepis i wykonanie mazurka wielkanocnego jest proste, więc wierzę w Was
i jestem głęboko przekonany, że sobie poradzicie!
Z masła, mąki i śmietany zagniatamy szybko ciasto (śmietana i masło w temperaturze pokojowej).
Gotowe ciasto wkładamy do lodówki na 1 godzinę, aby się porządnie schłodziło.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto i rozwałkowujemy na cienki placek, aby wyłożyć brytfankę o wymiarach (25/39cm). Brytfankę wykładamy papierem do pieczenia. Rozwałkowany placek przekładamy do brytfanki, odcinamy nadmiar ciasta, z którego robimy cienkie wałeczki i obkładamy brzegi foremki. Na ciasto wykładamy cienką warstwę dżemu.
Tak przygotowany spód mazurka wkładamy do nagrzanego piekarnika na 180 stopni (góra-dół) i pieczemy 25 minut, aż brzegi będą rumiane. Po upieczeniu, zostawiamy spód mazurka do całkowitego wystudzenia. Następnie wykładamy na niego masę kajmakową i dowolnie zdobimy.
Taki mazurek możemy przygotować kilka dni wcześniej przed świętami. Należy go zawinąć w folię spożywczą i trzymać w chłodnym miejscu.
Biały boczek to tradycja rodzinna musi być na święta, a ja zawsze powiadam, że jak nie ma białego boczku to nie ma świąt.
Biały boczek u mnie w domu był 3 razy w roku:
1. Na święta wielkanocne
2. Na Boże Narodzenie
3. i ponieważ kocham biały boczek, dostawałem go od mamy na prezent z
okazji imienin i urodzin, a ponieważ urodziny i imieniny mam tylko raz,
to nie mogłem dostać 2 razy w roku tylko raz! Dlatego biały boczek był
pieczony 3 razy w roku.
Solanka - Przygotowanie: Składniki na solankę zagotować i zostawić do całkowitego wystudzenia. Boczek wkładamy do pojemnika odpowiedniej wielkości i zalewamy zimną solanką (powinna całkowicie zakryć boczek). Wstawiamy do lodówki na dwie doby (jeśli boczek jest bardzo gruby, to należy jeszcze wydłużyć o 12 godzin leżakowanie w solance).
Składniki:
ok. 1,20 kg boczku wyjętego z solanki
5-7 sztuk cebul (zależy od wielkości)
5-8 ząbków czosnku
sól
majeranek
czosnek granulowany
Przygotowanie do pieczenia i pieczenie boczku:
Po tym czasie wylać solankę, boczek osuszyć, posypać delikatnie solą, majerankiem i czosnkiem granulowanym. Na dno naczynia rozłożyć czosnek i położyć na nim boczek. Cebulę pokroić na ćwiartki lub połówki (w zależności od wielkości), obłożyć boczek, przykryć pokrywką i piec w nagrzanym piekarniku w 200 stopniach (góra-dół) przez 1,5 godziny.
Jeśli chcemy aby boczek był rumiany, to na ostatnie 15 minut pieczenia zdjąć pokrywkę.
Po upieczeniu boczek zostawić jeszcze przez 10-15 minut w naczyniu, którym się piekło i dopiero wyjąć na talerz do wystudzenia. Jak wystygnie włożyć do lodówki na kilka godzin (boczek dobrze się zsiądzie) i można wtedy łatwo kroić plastry.
Przygotowanie: Roszponkę myjemy i osuszamy z nadmiaru wody. Płatki migdałów prażymy na suchej patelni. Buraki i fetę kroimy w kostkę. Z podanych składników robimy sos (wszystkie składniki dokładnie mieszamy).
Potrzebujemy szklaną miskę, na dno wykładamy połowę roszponki, polewamy połową sosu, kładziemy buraki, następnie drugą część roszponki i polewamy resztą sosu.
Na sałatę wykładamy fetę, posypujemy płatkami migdałów i gotowe.
Znany z opisów kronikarzy i podawanych przez
historyków, chociaż każdy zdecydowanie woli żurek podany na talerzu i
gotowy do zjedzenia bo od samego czytania o żurku człowiek się nie naje.
Tradycyjnie żurek był daniem postnym podawanym z ziemniakami lub
jajkiem. Jednak obecnie ta tradycja miesza się z tradycją podawania
barszczu białego, czyli żurek podaje się z boczkiem lub kiełbasą
wędzoną, a najczęściej białą kiełbaską.
Przygotowanie: Mąkę wsypujemy do słoika, zalewamy wodą i dokładnie mieszamy (drewnianą lub plastikową łyżką). Do wymieszanej mąki i wody dodajemy ziele angielskie, liść laurowy i czosnek.
Słoik przykrywamy gazą lub lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 5 dni.
Zakwas codziennie mieszamy, a jeśli pamiętamy to możemy mieszać rano i wieczorem.
Gdy zakwas jest gotowy, zakręcamy słoik i przechowujemy w lodówce (zimne miejsce zatrzyma dalszy proces kiszenia).
W zależności, czy bardziej lub mniej kwaśny preferujemy żurek, to wtedy możemy wydłużyć o dzień lub dwa długość kiszenia zakwasu.
Frytki to atrakcja i bywają kilka razy do roku albo i mniej. Dziś mama
wyskoczyła z pomysłem zrobienia frytek z selera. Jak mam być szczery, to
byłem sceptyczny, bo to jakiś zamiennik, podróbka frytek i na dodatek z
piekarnika... Nie do pomyślenia frytki z piekarnika, a nie smażone na
niezdrowym oleju!
Przygotowanie: Seler obieramy i dokładnie myjemy. Kroimy w plastry ok. pół centymetrowe, a następnie w paski jak frytki. Tak pociętego selera wkładamy do wysokiej miski, skrapiamy dobrze oliwą i potrząsamy miską aby seler dobrze się natłuścił, a później posypujemy ziołami i solą. Kilkakrotnie potrząsamy miską aby frytki dobrze się wymieszały i oblepiły ziołami, a później przekładamy na brytfankę wyłożoną papierem do pieczenia. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 200 stopni i pieczemy od 30 do 40 minut. Długość pieczenia zależy od grubości frytek. Im grubsze tym dłużej będziemy piec. W połowie pieczenia należy frytki obrócić. Jeśli jest taka potrzeba, to należy obrócić frytki że dwa razy.
Gotowe frytki wyśmienicie smakują z domowej roboty sosem czosnkowym. Są też idealne jako dodatek do dań mięsnych (białkowych).
Przygotowanie: Do miski wsypujemy mąkę, szczyptę soli,
wlewamy mleko, wodę, olej i wszystko dokładnie razem miksujemy do
uzyskania gładkiej konsystencji.
Zostawiamy ciasto na 15 minut aby odpoczęło, po tym czasie albo
dolewamy trochę mleka lub dosypujemy mąki. Ciasto musi być lejące i
gładkie.
Na rozgrzanej i posmarowanej lekko tłuszczem patelni smażymy naleśniki z
obu stron na złoty kolor (do smażenia następnych naleśników już patelni
nie smarujemy tłuszczem).
Gdy naleśniki przestygną nakładamy przygotowany wcześniej farsz i
zawijamy. Przed podaniem podpiekamy z dwóch stron na patelni.
Przygotowanie:
Buraki wkładamy do garnka, zalewamy bulionem (tyle aby całe buraki były przykryte), dodajemy parę kulek ziela angielskiego i 2-3 liście laurowe. Wstawiamy na kuchnię i gotujemy pół godziny. Następnie zlewamy płyn do drugiego garnka, gdzie dodajemy majeranek, sok z cytryny lub ocet (ilość według własnego uznania), doprawiamy solą i pieprzem. Całość doprowadzamy do zagotowania i od razu zdejmujemy z kuchni. Po zdjęciu garnka dodajemy zakwas z buraków (tyle aby uzyskać pożądany smak), dokładnie mieszamy i gotowe. Ja na litr barszczyku dodałam 100ml zakwasu z buraków.
Kompot z rabarbaru i wiśni na ugaszenie pragnienia
Nowa wersja komputu z rabarbarem. Tym razem w bardziej czerwonej odsłonie...
Czyli co zrobić by kompot był bardziej czerwony i pozostał lekko kwaskowy?
Link do filmu z przepisem:
Składniki:
ok. 600g wiśni
400g rabarbaru
1,5l wody
ksylitol, stewia lub inny słodzik do posłodzenia
Przygotowanie:
Wiśnie i łodygi rabarbaru dokładnie myjemy. Rabarbar kroimy na mniejsze kawałki i razem z wiśniami przekładamy do garnka. Zalewamy wodą, przykrywamy pokrywką i stawiamy na kuchnię. Doprowadzamy do wrzenia, jak się zagotuje to gotujemy trzy minuty i wyłączamy kuchenkę. Całość zostawiamy na około 15 minut. Po tym czasie kompot przelewamy do szklanego dzbanka i słodzimy według własnych preferencji. Następnie zostawiamy do całkowitego wystudzenia (możemy nawet schłodzić w lodówce).