Pierogi to kolejna potrawa z listy moich przysmaków. Jak do tej pory, by były zgodne z dietą rozdzielną musiałem ograniczyć się do pierogów z kapustą i grzybami...
Potem pojawiła się Agnieszka i miało być jak w raju! I byłoby gdyby były pierogi...
Ok, ale opowiem wam po kolei od początku - Wyobraźcie sobie...
Na początku był chaos! - no dobra przeskoczymy trochę... A potem były pierogi. Nie tak do końca potem, bo potem były negocjacje! Dlaczego? Bo Agnieszka nie lubiła robić pierogów...
- Ty wiesz jakie one są pracochłonne? - krzyczała - a podobno to ja jestem choleryk!?
- Noooo... NIE wiem! - ciągnąłem spokojnie niczym flegmatyk, którym jest Agnieszka.
- Jak na wigilię robiłyśmy z mamą, to trwało 2 godziny! - relacjonowała, a mnie zapaliło się pomarańczowe światełko i myśl: "Jest nadzieja!"
- A ile ich robiłyście? - Zapytałem bo już miałem WIZJĘ, znałem drogę do celu... drogę do pierogów!
- No tak ostatnio 230! - Odpowiedziała, po chwili zastanowienia.
- A przez ile minut minimalnie robisz obiad? - Bawiłem się już teraz w coacha, lub 100 pytań do Agnieszki S.
- Tak minimum to 40 minut. Chyba, że odgrzewam coś przygotowanego wcześniej... - i w tym momencie postanowiłem zadać ostateczny cios paradygmatowi czasochłonnych pierogów!
- To jakby zrobić 1/4 tego co na wigilię, to nie trwało by to też ok. 30 minut?
No i co myślicie, że odniosłem sukces? Tak? Nie?
- Ale tam robiłyśmy we dwie z mamą!!! - Aga nie poddawała się!
- Dobra to ja też Tobie pomogę, a pierogi chcę mieć... !
PANOWIE!!! Mam dla Was dobrą wiadomość! Wy też możecie mieć pierogi!
Składniki na farsz:
Kaszę gotujemy według przepisu na opakowaniu. Pieczarki obieramy i kroimy w drobną kostkę lub ścieramy na tarce o dużych oczkach, cebulkę też kroimy w kostkę. Rozgrzewamy patelnię z tłuszczem i podsmażamy pieczarki, tak ok. 10 minut, następnie dodajemy cebulkę i wszystko razem dusimy, aż będzie miękkie. Dodajemy ugotowaną kaszę, dokładnie wszystko mieszamy i doprawiamy do smaku majerankiem, solą i pieprzem. Kaszę możemy lekko nadgotować wtedy farsz będzie bardziej zwarty i nie będzie nam się rozsypywał.
Składniki na ciasto:
Do miski wsypujemy mąkę, sól, wlewamy oliwę i zaczynamy powoli wszystko mieszać po trochu wlewając wodę. Wyrabiamy aż ciasto będzie elastyczne i gładkie, łatwo odchodzące od ręki. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około 15 minut aby odpoczęło. Po tym czasie odrywamy porcję ciasta i rozwałkowujemy na stolnicy na cienki placek, z którego będziemy wykrawać kółka. Następnie na środek nakładamy farsz i zlepiamy brzegi aby powstał nam pierożek (jeśli pierogi słabo nam się sklejają to trzeba brzegi ciasta posmarować wodą). Przygotowane pierogi gotujemy w lekko osolonej wodzie 3-5 minut (od czasu wypłynięcia) w zależności od grubości ciasta. Ugotowane pierogi świetnie smakują polane masłem z podsmażoną cebulką.
Linki do innych pierogów:
Potem pojawiła się Agnieszka i miało być jak w raju! I byłoby gdyby były pierogi...
Ok, ale opowiem wam po kolei od początku - Wyobraźcie sobie...
Na początku był chaos! - no dobra przeskoczymy trochę... A potem były pierogi. Nie tak do końca potem, bo potem były negocjacje! Dlaczego? Bo Agnieszka nie lubiła robić pierogów...
- Ty wiesz jakie one są pracochłonne? - krzyczała - a podobno to ja jestem choleryk!?
- Noooo... NIE wiem! - ciągnąłem spokojnie niczym flegmatyk, którym jest Agnieszka.
- Jak na wigilię robiłyśmy z mamą, to trwało 2 godziny! - relacjonowała, a mnie zapaliło się pomarańczowe światełko i myśl: "Jest nadzieja!"
- A ile ich robiłyście? - Zapytałem bo już miałem WIZJĘ, znałem drogę do celu... drogę do pierogów!
- No tak ostatnio 230! - Odpowiedziała, po chwili zastanowienia.
- A przez ile minut minimalnie robisz obiad? - Bawiłem się już teraz w coacha, lub 100 pytań do Agnieszki S.
- Tak minimum to 40 minut. Chyba, że odgrzewam coś przygotowanego wcześniej... - i w tym momencie postanowiłem zadać ostateczny cios paradygmatowi czasochłonnych pierogów!
- To jakby zrobić 1/4 tego co na wigilię, to nie trwało by to też ok. 30 minut?
No i co myślicie, że odniosłem sukces? Tak? Nie?
- Ale tam robiłyśmy we dwie z mamą!!! - Aga nie poddawała się!
- Dobra to ja też Tobie pomogę, a pierogi chcę mieć... !
... i tak doszliśmy do porozumienia. Pierogi są!!! A ja nie przypominam sobie abym chociaż raz je lepił!
PANOWIE!!! Mam dla Was dobrą wiadomość! Wy też możecie mieć pierogi!
Składniki na farsz:
- 250g kaszy gryczanej
- 300 g pieczarek
- 2 cebule duże
- majeranek
- sól i pieprz
- tłuszcz do smażenia
Kaszę gotujemy według przepisu na opakowaniu. Pieczarki obieramy i kroimy w drobną kostkę lub ścieramy na tarce o dużych oczkach, cebulkę też kroimy w kostkę. Rozgrzewamy patelnię z tłuszczem i podsmażamy pieczarki, tak ok. 10 minut, następnie dodajemy cebulkę i wszystko razem dusimy, aż będzie miękkie. Dodajemy ugotowaną kaszę, dokładnie wszystko mieszamy i doprawiamy do smaku majerankiem, solą i pieprzem. Kaszę możemy lekko nadgotować wtedy farsz będzie bardziej zwarty i nie będzie nam się rozsypywał.
Składniki na ciasto:
- 0,5 kg mąki
- duża szczypta soli
- około 200 ml gorącej wody
- 2 łyżki oliwy
Do miski wsypujemy mąkę, sól, wlewamy oliwę i zaczynamy powoli wszystko mieszać po trochu wlewając wodę. Wyrabiamy aż ciasto będzie elastyczne i gładkie, łatwo odchodzące od ręki. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około 15 minut aby odpoczęło. Po tym czasie odrywamy porcję ciasta i rozwałkowujemy na stolnicy na cienki placek, z którego będziemy wykrawać kółka. Następnie na środek nakładamy farsz i zlepiamy brzegi aby powstał nam pierożek (jeśli pierogi słabo nam się sklejają to trzeba brzegi ciasta posmarować wodą). Przygotowane pierogi gotujemy w lekko osolonej wodzie 3-5 minut (od czasu wypłynięcia) w zależności od grubości ciasta. Ugotowane pierogi świetnie smakują polane masłem z podsmażoną cebulką.
Linki do innych pierogów:
Smacznego :)
Zapraszamy na YouTube:
www.youtube.com/channel/UCjn3gtNFSCmHw5m2oQ3T4xA
Pamiętaj :) Kliknij: Subskrybuj :)
Zapraszamy na YouTube:
www.youtube.com/channel/UCjn3gtNFSCmHw5m2oQ3T4xA
Pamiętaj :) Kliknij: Subskrybuj :)
Ciekawy przepis,chetnie sprubuje tego przepisu.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńa jak zrobic placki ziemniaczane wg diety rozdzielnej?chyba sie nie da
OdpowiedzUsuńOto przepis: http://dieta-rozdzielna.blogspot.com/2016/04/placki-ziemniaczane_26.html
Usuńhttp://dieta-rozdzielna.blogspot.com/2016/05/placki-z-sosem.html